Teraz jestem na czysto z tym anime. Cieszę się z tego powodu, bo mogę obecnie zająć się recenzjami. Kolejna myślę, że już jutro. Ale to zależy od mojej weny^^
Mam za sobą dość dziwny dzień. Początkowo byłam zła, a to z kilku powodów, bo na przykład musiałam wstać o 7:30 < o zgrozo>, potem się telefon zepsuł:( i jeszcze zostałam zestresowana i zdołowana, ale teraz humor mi dopisuje:D Nawet nie wiem, jaki jest powód zmiany mojego nastroju:D
Dobra nie zanudzam o sobie już.^^ Przejdźmy do głównego punktu programu, czyli CANAAN. Gwarantuję Wam, że będzie się działo:)
No to przed nami streszczenie^^ Heh, jak mi tu pan z Muse ładnie zawodzi xD
Odcinek 07
Polityce siedzą sobie zamknięci w bunkrze i dziwią się, dlaczego jeden z nich umarł, ten od wirusa. W Białym Domu zastanawiają się, kto jest odpowiedzialny za atak i co zrobić z zaistniała sytuacją.
Canaan wkracza do akcji i kieruje się w stronę Marii po jej barwie.
Alphard i reszta czeka na nią. A Liang Qi znowu się wnerwia, gdyż jej siostra znowu ją ignoruje i twierdzi, że ona jest tylko pionkiem.
Znowu przenosimy się do Białego Domu, gdzie politycy chcą wysłać na Kongres ojca Marii, Kenji Oosawę, który posiada antywirus. Kiedy wybiera się tam właśnie, auto eksploduje.
Mino przybywa pod budynek i nieskutecznie próbuje się dostać do środka.
Alphard rozmawia z prezydentem USA. Informuje go, że umrą przez wirus Ua. Zna też kroki rządu amerykańskiego i wie, że szykują atak bombowy.
Alphard opowiada Marii o pechowym najemniku, Siamie, który wyszkolił dwie dziewczyny w sztuce władania bronią. Okazuje się, że Alphard też nosiła imię Canaan, ale je porzuciła.
Bombowiec zbliża się w kierunku budynku Kongresu.
The Snakes wycofują się, zostawiając fotoreporterkę na pastwę losu, ale zjawia się Canaan.
Do Canaan dzowni jej informatorka, Natsume, która próbuje zmienić kierunek lotu bomby.
Alphard chce pozbyć się siostry.
Bombowiec zbliża się i zrzuca bombę. W tym momencie okazuje się, że ojciec Marii żyje, a bombardowania nie da się przerwać.
Canaan ożywając swoich mocy zmienia tor lotu bomby o 50 metrów! Wszyscy przeżywają.
Maria i Canaan wychodzą z budynku, ale coś złego dzieje się z przyjaciółką fotoreporterki…
Myśli i wnioski:
Dziś krótko, bo chcę, jak najwięcej Code Geass obejrzeć^^
Żal mi trochę Liang Qi się dziś zrobiło. Sisotra ją ignoruje, poniża i w ogóle. Chce ją zabić, a ta ją nadal kocha. Ale to chyba nie jest już normalna siostrzana miłośc, ale jakaś obsesja o.O
Alphard też miała na imię Canaan! I szkolił ją Siam. Coś mi świta, że dlatego go zabiła, bo znalazł obecną Canaan i ją jakby porzycił, czy coś w ten deseń.
Lubię ją nadal, ale mnie zaskoczyła z tym i wnerwiła dziś trochę.
Natsume i Santana, w końcu poznałam ich imiona, rychło w czas^^ mają ze sobą dużo wspólnego, chodzi mi nie tylko o teraźniejszość, ale też przeszłość. Natsume ma niezły mózg xD Fajna jest:P
No to teraz screen’y:P
Fajnie, że jesteś na bieżąco ^^ Ja jak oglądam anime to streszczenia piszę duużo później od wyjścia nowych odcinków >_< Ale. co tam to ja xD
No, ja tak tylko daję znać, że tu wchodzę ;D Bo czytać się mi tego wszystkiego nie chciało ;D
Ale screeny obejrzałam ;D
Hmm… mam takie pytanie: kiedyś miałaś post” anime, które przyciągają muzyką” (czy jakoś tak) i to miało być w 3 częściach. Te 2 kolejne części już były i ja je przegapiłam, czy ich jednak nie było?
Nie było jeszcze, nawet tej pierwszej części nie przeniosłam tutaj, muszę się za to wziąźć:D
P.S Twój komentarz jest setny:D
Oh yeah! Trafiłam w setny ;D;D
To ja jestem za tym, żeby następny post był animo-muzyczny ;D
Muszę w końcu wziąć się za ten odcinek bo od 4 dni na dysku leży i się kurzy xD.
PS. W ramach ciekawostki – właśnie zaczęła się ukazywać manga CANAAN ^^.
@ Aoi
No będzie, zaraz się za niego wezmę:D:D:D
@ Ganfort
A no przecież, CANAAN jest na podstawie gry, a mangę chętnie poczytam^^
Wow. Ja muszę szybko oglądnąć 8. ;] Kurde, czemu te wakacje się kończą? ;/
Ahh, ja już planuję moją rocznicę, tak jakby to miało być za tydzień xD