W końcu to obejrzałam xDD Aż mi ulżyło :D Znowu jestem chora i siedzę w domu do końca tygodnia, a potem mam ferie, więc do szkoły pójdę dopiero w lutym, fajnie nie? No taaa, a potem 3 sprawdziany z biologii w ciągu 2 tygodni o.O Maskara xDD
W niedzielę byłam sobie na WOŚP’ie. Już po raz trzeci, jak zwykle było super, tylko sami wiecie, jaka była pogoda >< I dlatego jestem chora. Ale przejdźmy już do DtB i zakończmy w końcu opisywanie tej serii ^^
Odc.10
Okazuje się, że Suou to nie Suou a klon. Wszystko to wyjaśnia jej matką, którą poznaliśmy w poprzednim odcinku. Kirihara opiekuje się July’em i Suou, do momentu, kiedy Hei wkracza do akcji i o mało nie zabija policjantki. Do tego Suou zakochuje się w Czarnym Żniwiarzu.
Odc.11
W tym odcinku Suou spotyka się z ojcem. Okazuje się, że w pierwszym odcinku zginął jego klon stworzony przez Shion’a. Suou też została stworzona przez brata dwa lata temu. Doktor wyjaśnia córce okoliczności jej powstania i narodzenia się zdolności Shion’a. Na końcu umiera już naprawdę.
Hei w tym odcinku dociera do miejsca, gdzie przetrzymywana jest Yin, tam czeka na niego Hazuki…
Odc.12
Suou spotyka się z bratem, a Hei walczy sobie z Hazuki. Okazuje się, że obecna Yin to tylko powłoka, a jej byt znajduje się gdzieś w Bramie. Owego ducha spotykają Suou, Shion i July. Chłopaki giną, a Suou próbuje zabić Yin, jednak pojawia się Hei, który powstrzymuje Suou. Yin rozbija fragment meteoru, który dziewczynka nosiła przy sobie i wszystkie jej wspomnienia zostały utracone, a ona sama ginie.
Na koniec Hei zabija Yin i znika…
Podsumowanie:
WTF? Tyle mi się nasunęło po ostatnim odcinku. Totalnie nie rozumiem po co powstała dyga seria. O ile pierwsza to coś, co mogę polecić każdemu bez wahania, to druga stała się, jak dla mnie, porażką roku. Naprawdę. Pomieszali wszystko, całe te wątki z klonami, przepowiedniami i innymi głupotami są dla mnie totalnie niepotrzebne i w ogóle.
Nie powinnam teraz odnosić się do pierwszej serii, ale aż się o to prosi. Jak zwykle kontynuacja okazała się słabsza od pierwowzoru, ale żeby aż tak? No co to w ogóle jest? Pourywane wątki, znowu niejasne zakończenie. Dalej nie wiemy nic. Nie wiemy, gdzie jest prawdziwe niebo? Co z tymi Bramami, Syndykatem i kim w ogóle są Kontraktorzy? Chyba że ja tego nie umiem zrozumieć ><
Co mi się podobało to grafika, nadal pozostaje na wysokim poziomie. Pominę widok Hei’a w pierwszych odcinkach, poza tym wszystko było bardzo ładne. Do tego opening, bo endingu jak zwykle nie słuchałam, wpada w ucho. Lubię go słuchać, choć początkowo też mi się nie podobał, ale ogólnie może być.
Co do postaci, to tak. Suou koniec końców polubiłam, choć na początku jej miałam dość, ale w ostatecznym rozrachunku doszłam do wniosku, że można obdarzyć ją sympatią. Hei, to jest ładna menda i tu już ma plus, choć jak chodził jak menel, to miałam ochotę mu coś zrobić! Ale w końcu doprowadził się do porządku. I jego gwiazda na końcu zaświeciła z powrotem, więc wszystko jest ok.
Nie polubiłam Shion’a. Takie rozpieszczone dziecko, które niby chciało dobrze, a narobiło ambarasu. Jak zwykle zresztą takie dzieci. Dobrze, że go nie ma.
No i polubiłam Hazuki, która ma bardzo ciekawy sposób płacenia za kontrakt. Szkoda, że jej tak mało było w całym anime, ale scena z ostatniego odcinka wszystko wynagradza :D
Na koniec powiem, że wszystko jest jeszcze możliwe i trzecia seria może być. Chyba że, miejmy nadzieję, wyjaśnią wszystko w OAV’kach i na tym koniec. Bo jak mają mi znowu zrobić coś takiego jak teraz, to ja dziękuję bardzo.
No i czas na screen’y. Po 10 z każdego odcinka xDD
Tak, wiem, nie oglądałam DtB, ale mimo wszystko sądzę, że dam radę skomentować. Każdą notkę czytałam tak jakbym widziała te odcinki xD
Strasznie podoba mi się przed-ostatni screen :) Taki romantyczny.
Powiem ci, że trochę autorów rozumiem. Nie raz już pisałam jakieś opowiadanie, miałam przy nim wielką radochę, ale gdy przeczytałam je następnego dnia, zauważałam, że wiele wątków nie dokończyłam tak, jak trzeba było. Zresztą dalej tak robię ;P Po prostu przy pisaniu wydaje się to małoznaczne, nieważne… Ale sama to wiesz, nie?
Grafika mi tak.. ujdzie. Wszystko było spoko, ale przyznaję, że nawet ja robię „Kya” na widok Hei’a.
Yin jest kawaii!!! Dałam ją sobie kiedyś na tapetkę, ale przy dramach dawno spadła, szkoda xD Chociaż dalej oglądać arty z nią mogę godzinami! http://fc06.deviantart.net/fs33/f/2008/291/b/f/Costume_Darker_than_Black_Yin_by_deviouselite.jpg ten cosplay chcę mieć! Tak straszliwie :) Ale wiem, że to jedynie marzenia.. Do tego włosy nie podobają mi się, prawdziwa Yin jest bardziej słodziutka.. O taka: http://fc09.deviantart.net/fs41/f/2009/036/c/3/Darker_Than_Black___Yin_by_Exsigo.jpg
Tutaj podobają mi się wszystkie obrazki: http://omaemo.dasaku.net/
Suou nie znam charakteru, bo nie oglądałam anime, ale jej strój jest boski. Normalny, swobodny, ale posiada swój urok.
Cieszyłabym się na myśl o trzeciej serii, nawet jeśli wypadłoby tak, że tylko twój tekst czytałabym :)
Pozdrawiam.
Co to jest ambaras??? o.O xD
Takie zakłopotanie, trudności i tym podobne.